Tesla – idealny samochód dla konsumentów marihuany

Temat prowadzenia pojazdów pod wpływem marihuany budzi wiele kontrowersji. Niektóre badania wskazują, że osoby pod wpływem marihuany, które prowadzą samochód niekoniecznie stwarzają większe zagrożenie na drodze, ale nawet zachowują większy dystans przed poprzedzającym samochodem i jeżdżą z mniejszą prędkością, niż trzeźwi kierowcy.

Oczywiście nie popieram prowadzenia pojazdów pod wpływem jakichkolwiek używek, ale jak odnieść się do sytuacji, w której kierowca tylko siedzi za kierownicą, a samochodem steruje autopilot Tesli? Amerykański komik Lil Duval udostępnił na swoim Instagramie nagranie, na którym poruszając się samochodem marki Tesla, włączył autopilota i odpalił blunta.

Tesla to samochody zaprojektowane przez Elona Muska, które posiadają funkcję autopilota zaprojektowanego tak, że przewiduje on nawet wypadki w ruchu drogowym. Chociaż autopilot z pewnością nie został zaprojektowany dla miłośników jointów, to wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem na piwo do baru, a z baru wracasz bezpośrednio do domu z włączoną funkcją autopilota.

Narodowa Komisja Transportu w Australii zaleciła, aby kierowcy autonomicznych samochodów zwolnieni byli z przepisów dotyczących prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu lub innych niedozwolonych substancji, o ile nie ma możliwości, aby człowiek mógł przejąć stery nad samochodem.

Do czasu, kiedy samochody nie będą w pełni zautomatyzowane, opcja autopilota takiego jak w Tesli jest jedynie miłym dodatkiem. W 2016 r. kierowca zginął w wypadku właśnie dlatego, że zbyt mocno polegał na funkcji zautomatyzowanej jazdy.

Dodaj komentarz