Czechy: Polacy wynajęli dom i uprawiali w nim marihuanę wartą prawie 2 miliony złotych

Funkcjonariusze CBŚP we współpracy z czeską policją zlikwidowali dwie plantacje marihuany znajdujące się na terenie Czech. Na miejscu odkryto około 350 roślin konopi indyjskich i 47 kilogramów gotowego suszu. W sumie zatrzymano pięć osób, którym grozi od 10 do 18 lat pozbawienia wolności.

fot. cbsp.policja.pl

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji w Opolu ustalili, ze w dwóch miejscowościach na terenie Republiki Czeskiej znajdują się nielegalne uprawy marihuany. We współpracy z czeskimi służbami ustalono, że zajmują się nimi Polacy.

fot. cbsp.policja.pl

Zatrzymanie, do którego doszło na terenie Republiki Czeskiej miało charakter dynamiczny. We współpracy z czeską policją zatrzymano łącznie pięciu obywateli Polski. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli około 350 krzewów w różnych fazach wzrostu oraz 47kg suszu.

fot. cbsp.policja.pl

Policja szacuje, że wartość zabezpieczonego towaru to około 1,9mln zł. Według ustaleń śledczych, konopie miały być przewiezione na teren Polski, a następnie wprowadzone do obrotu na terenie województwa opolskiego.

fot. cbsp.policja.pl

Zatrzymani usłyszeli zarzut udziału w międzynarodowej grupie przestępczej, prowadzenie uprawy marihuany, posiadanie i przemyt znacznej ilości środków odurzających. Za tego typu przestępstwa w Czechach może grozić kara od 10 nawet do 18 lat pozbawienia wolności.

Na co przeznacza się zysk z podatków od sprzedaży marihuany?

Oregon czerpie korzyści z lukratywnego przemysłu legalnej marihuany,a teraz po dwóch latach od legalizacji marihuany wyda 85 milionów dolarów, które stan zarobił w tym czasie.

Oregon czekał dwa lata na wydane pieniędzy pochodzących z podatków od sprzedaży konopi indyjskich, ponieważ Oregon Liquor Control Center (OLCC) musiał najpierw zwrócić koszty administracyjne związane z organizacją i realizacją programu legislacyjnego.

OLCC wykupił pożyczkę opiewającą na kwotę 13 milionów dolarów, aby pokryć początkowe koszta legalizacji. Teraz, kiedy pieniądze zostały wypłacone, nadszedł czas na rozlokowanie dochodów podatkowych.

Na co Oregon wyda pieniądze z podatków od sprzedaży marihuany?

Departament Podatków twierdzi, że zostaną one przeznaczone na:

  • 34 miliony dolarów na szkolnictwo
  • 17 milionów dolarów na walkę z problemami zdrowia psychicznego, alkoholizmem i narkomanią
  • 17 milionów dolarów trafi do miast w stanie Oregon
  • 12 milionów dolarów trafi do policji w stanie Oregon
  • 4 miliony dolarów zasili konto Oregon Health Authority

Sprzedaż marihuany w stanie Oregon przekroczyła wszystkie oczekiwania.

“Ciesze się, że dochody w końcu są dystrybuowane.” – powiedział Anthony Johnson, który złożył projekt ustawy o legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych.

“To wyborcy głosowali. Pokazuje to, że legalizacja i regulacja marihuany może przyczynić się do generowania przychodów dla ważnych jednostek.”

W pierwszych trzech miesiącach tego roku, w stanie Oregon sprzedało się prawie 5 ton suszu konopi indyjskich. Warto dodać, że znajduje się tam około 300 legalnych sklepów z konopiami, które w tym czasie wygenerowały przychód ponad 43 milionów dolarów, z czego ponad 13 milionów dolarów wpłynęło do kasy stanu.

Przewiduje się, że do 2020r. w całych Stanach Zjednoczonych podatki od sprzedaży marihuany wygenerują zysk przekraczający 2,3 miliarda dolarów i stworzą ponad 300.000 nowych miejsc pracy. Wystarczy pomyśleć ile Polska mogłaby zyskać na legalizacji, skoro w Polsce jest około 3 milionów regularnych użytkowników marihuany.

Jak wybrać waporyzator dostosowany do naszych potrzeb?

Z dnia na dzień wzrasta ilość waporyzatorów dostępnych na rynku. Wybór odpowiedniego urządzenia utrudnia fakt, że tak naprawdę każdy waporyzator jest inny. Zaczynasz przygodę z waporyzacją i masz wątpliwości, który model najlepiej spełni Twoje wymagania? Nasz artykuł przybliży Ci, na co zwrócić uwagę podczas wyboru wymarzonego waporyzatora.

Kupno waporyzatora to niewątpliwie spory wydatek, warto więc, aby była to jak najlepiej przemyślana decyzja. Wysokiej jakości waporyzator z pewnością posłuży długie lata i przyniesie wiele niezapomnianych chwil. Waporyzacja jest znacznie tańsza od palenia, dlatego nie ma potrzeby, aby oszczędzać na kupnie waporyzatora.

Dzięki niezwykłej oszczędności materiału, przy zachowanej efektywności działania ziół, wydatek na waporyzator – nawet ten z najwyższej półki, szybko się zwróci. Pomiędzy tańszymi i droższymi waporyzatorami istnieje wyraźna różnica w jakości pary.

Im droższe urządzenie, tym lepszy smak i jakość pary, dlatego warto dokładnie przeanalizować, na który model możemy sobie pozwolić. Wybór urządzenia, które najlepiej spełni nasze potrzeby, powinniśmy uzależnić od naszych wymagań oraz możliwości finansowych.

Waporyzator przenośny a waporyzator stacjonarny

Jednym z najważniejszych pytań, jakie możesz sobie zadać wybierając waporyzator jest to w jaki sposób chcesz używać tego sprzętu i w jak licznym gronie. Vaporizer stacjonarny będzie idealnym rozwiązaniem jeśli preferujesz inhalacje w domowym zaciszu.

Ten rodzaj waporyzatora wymaga stałego podłączenia do gniazdka – jego działanie nie jest uzależnione od baterii, zatem koniec inhalacji spowodowany rozładowaną baterią na pewno Cię nie zaskoczy. Zaletą modelu stacjonarnego jest bardzo mocna grzałka, która dostarczy aromatycznej i gęstej pary – z tego powodu waporyzator stacjonarny dobrze sprawdzi się w przypadku inhalacji grupowych. Na wygodę użytkowania korzystnie wpływa również możliwość waporyzacji za pomocą balonu czy silikonowego węża.

Waporyzatory stacjonarne, jak np. Volcano Vaporizer,  to najczęściej urządzenia konwekcyjne, czyli ogrzewające susz strumieniem gorącego powietrza. Waporyzatory przenośne są bardzo często kondukcyjne, czyli ogrzewające susz poprzez kontakt z gorącą powierzchnią, a zatem wydajność, jakość i smak pary są nieco gorsze. Vaporizer przenośny może być elektroniczny, czyli zasilany baterią lub butanowy, czyli ogrzewający susz za pomocą ciepła pochodzącego od zapalniczki żarowej.” – wyjaśnia ekspert z zakresu waporyzacji, Ryszard Fazowski z firmy VapeFully.

Zaletami waporyzatorów przenośnych są ich niewielkie rozmiary, dyskrecja oraz możliwość inhalacji w dowolnym miejscu – na spacerze, przystanku czy na plaży. Urządzenia przenośne często są tańsze od wersji stacjonarnych. W związku z tym, że technologie używane do produkcji waporyzatorów nieustannie się rozwijają, istnieje wiele waporyzatorów przenośnych dorównujących waporyzatorom stacjonarnym pod względem jakości pary – przykładem takiego urządzenia jest Mighty Vaporizer.

Waporyzator sesyjny i on-demand – który będzie dla mnie lepszy?

Waporyzatory cechują się różnym stylem inhalacji. Jeśli preferujesz dłuższe sesje, a Twoim dotychczasowym sposobem konsumpcji ziół było palenie skrętów, to najlepiej do Twoich potrzeb pasować będzie waporyzator sesyjny. Inhalacja za pomocą tego typu waporyzatora polega na nabiciu komory i zużyciu jej w całości podczas jednej dłuższej waporyzacji, składającej się z wielu zaciągnięć parą. Rozbicie sesji na kilka mniejszych pogorszy wydajność, ponieważ  w czasie gdy komora grzewcza będzie kilka razy się nagrzewać  i stygnąć susz będzie ogrzewany, mimo tego, że się nie inhalujemy. Oznaczało by to pewne marnotrawstwo.

Urządzenia sesyjne są polecanym rozwiązaniem dla osób ceniących sobie wygodę – użytkowanie takich modeli jest z reguły proste, nie ma konieczności mieszania w komorze w trakcie inhalacji. Do waporyzatorów sesyjnych należy większość waporyzatorów przenośnych kondukcyjnych oraz hybrydowych (połączenie kondukcji  i konwekcji). Spośród modeli przenośnych, uznawane przez wielu profesjonalistów za najlepsze, są kondukcyjny DaVinci IQ Vaporizer oraz wspomniany wcześniej hybrydowy Mighty Vaporizer.

Drugi podstawowy rodzaj waporyzatorów to modele on-demand, czyli takie, które w bardzo krótkim czasie nagrzewają się i stygną. Zaletą tego rozwiązania jest możliwość przerwania inhalacji i dokończenia jej w późniejszym czasie. Waporyzatory on-demand umożliwiają szybkie, pojedyncze buszki o wysokiej mocy pary – z tego powodu sprawdzają się najlepiej do inhalacji jednoosobowych.

Co najważniejsze, podczas takiej waporyzacji materiał nie zużywa się między wdechami, zatem wydajność inhalacji oraz oszczędność ziół znacznie lepsza. Używanie tego typu modeli można porównać do palenia z fifki, fajki czy bonga. Wadą takiego rozwiązania jest często trudniejsza technika brania wdechów, konieczność mieszania w komorze, a także mniejsza żywotność baterii – waporyzatory typu on-demand są najczęściej konwekcyjne, co powoduje większe zużycie baterii. Ten problem może być jednak wyeliminowany dzięki waporyzatorom butanowym, jak np. VapCap M 2018 Vaporizer czy Sticky Brick Original Vaporizer. Jeśli chodzi o elektroniczne waporyzatory on-demand warto zwrócić uwagę na Firefly 2 Vaporizer.

Jakich waporyzatorów unikać?

Z uwagi na wysokie temperatury osiągane przez waporyzator warto zainwestować w sprzęt wykonany z bezpiecznych materiałów.

„Najtańsze modele waporyzatorów są bardzo często produkowane z niskiej jakości plastiku, który może topić się podczas inhalacji. Takie plastikowe opary mogą negatywnie wpływać na smak pary, a przede wszystkim na zdrowie użytkownika. Należy pamiętać, aby wybrać waporyzator w autoryzowanym sklepie, oferującym jedynie sprawdzone i bezpieczne dla zdrowia urządzenia.” – dodaje ekspert z VapeFully.com/pl.

Najtańszy waporyzator wysokiej jakości nie będzie dużo droższy od plastikowych urządzeń, które mogą nawet przypalać susz. Waporyzatory, które mogą mieć szkodliwy wpływ na zdrowie to np. Titan 2 Hebe czy Snoop Dogg G Pen. Te modele są częstym wyborem początkujących użytkowników, choć niestety mają niewiele wspólnego z prawdziwą waporyzacją.

Maksimum wiedzy = maksimum przyjemności!

Gdy zdecydujesz się na konkretny model waporyzatora postaraj się dowiedzieć o nim jak najwięcej. Jeśli planujesz używać swojego sprzętu do aromaterapii ziołami (np. rumiankiem), Twój waporyzator powinien umożliwić regulację temperatury w szerokim zakresie z dokładnością do 1 stopnia.

Ponadto, niektóre waporyzatory są przeznaczone nie tylko do inhalacji suszem, ale także olejkami oraz koncentratami – takie funkcje mogą być przydatne. Dodatkowo, ścieżka pary powinna być odizolowana od wszelkiej elektroniki, smak pary będzie optymalny użytkowania inhalacje bezpieczne dla zdrowia. Zalecane jest, aby poświęcić trochę czasu na obejrzenie filmików i przeczytanie recenzji oraz opinii na temat konkretnego modelu.

Każdy waporyzator cechuje się inną metodą działania, techniką inhalacji czy sposobem czyszczenia. Porządne rozeznanie na temat danego modelu pomoże Ci się upewnić czy wybrany model dobrze spełni swoją rolę i nie przyniesie zawodu.

Waporyzator – wybieraj mądrze!

Wybór odpowiedniego urządzenia to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla użytkowników stawiających pierwsze kroki w świecie waporyzacji. Różnorodność waporyzatorów może skutecznie utrudnić poszukiwanie idealnego modelu. Mamy nadzieję, że nasz artykuł przybliżył Ci, na co należy zwrócić uwagę.

Waporyzator najlepiej kupić w sklepie oferującym jedynie bezpieczne dla zdrowia urządzenia – sklep z waporyzatorami VapeFully oferuje jedynie sprawdzone i wysokiej jakości vaporizery, więc każdy model z ich oferty jest godny polecenia. Jeśli masz pytania o jakikolwiek model waporyzatora lub wahasz się czy dobrze wybrałeś – profesjonaliści z tego sklepu chętnie udzielą Ci darmowej porady.

Uprawiali marihuanę w przyczepie kempingowej. Zatrzymano dwóch 25-latków z Łeby

Policja zlikwidowała plantację marihuany, która znajdowała się w przyczepie kempingowej na terenie Łeby. Kryminalni z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP w Gdańsku przy współpracy z funkcjonariuszami z KPP w Lęborku zabezpieczyli 75 roślin konopi indyjskich oraz susz roślinny.

Fot. KPP Lębork

Policjanci z Gdańska otrzymali informację, że w jednej z przyczep kempingowych na terenie Łeby prowadzona jest nielegalna uprawa marihuany, w przyczepie kempingowej na prywatnej posesji. Donos szybko się potwierdził.

Na miejsce przyjechali technicy z wydziału dochodzeniowo-śledczego, którzy odkryli nielegalną plantację marihuany w przyczepie kempingowej. Konopie były uprawiane w growboxach, które wyposażone były w profesjonalne oświetlenie i wentylację. Łącznie zabezpieczono 75 roślin konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu.

Fot. KPP Lębork

Funkcjonariusze zatrzymali dwóch 25-letnich mieszkańców Łeby, którzy trafili do policyjnego aresztu. Przedstawiono im zarzut uprawy i posiadania środków odurzających. Za uprawę konopi indyjskich grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Nastolatki częściej wybierają marihuanę, niż alkohol i papierosy

Wydaje się, że młodzi ludzie odwracają się od alkoholu i papierosów na rzecz marihuany – wskazują nowe badania, w których naukowcy przyjrzeli się stale zmieniającej się kulturze zażywania narkotyków. Badanie wykazało, że młodzi ludzie częściej wybierają marihuanę, jako pierwszą substancję psychoaktywną, a dopiero w późniejszym okresie próbują alkoholu i papierosów.

Nowe badania, opublikowane w czasopiśmie Prevention Science i przeprowadzone przez US National Institute of Child Health and Human Development wykazały, że młodzi ludzie w wieku od 12 do 21 lat eksperymentują z alkoholem i papierosami dopiero w późniejszym wieku. Zamiast tego więcej młodych ludzi używa marihuany jako pierwszego środka psychoaktywnego.

Marihuana częściej jest pierwszą używką

fot. usnews.com

W latach 2004-2014, 275,500 osób  było pytanych o zażywanie narkotyków oraz kiedy po raz pierwszy próbowali różnych substancji. Badania wykazały, że w 2004 roku 21 procent młodych ludzi paliło papierosy. Dziesięć lat później liczba ta spadła do 9 procent. Co najmniej 8 procent uczestników zgłosiło w 2014 r., że marihuana była pierwszą używką, jaką kiedykolwiek użyli, czyli prawie dwukrotnie więcej niż 4,8 procent w 2004 r.

Zaobserwowaliśmy także znaczny wzrost powstrzymywania się młodzieży od używania alkoholu i tytoniu, który wzrósł z 36% do 46%, a zatem nie jest jasne, w jakim stopniu wzrost stosowania marihuany może być spowodowany powstrzymaniem się przez młodzież od używania papierosów i alkoholu.” – stwierdza autor badania, Brian Fairman z National Institute of Child Health and Human Development.

Podczas gdy ogólny spadek używania narkotyków jest pozytywny, to naukowcy twierdzą, że wzrost liczby młodzieży używającej marihuany jest niepokojącym odkryciem, ponieważ młodzi ludzie, którzy używają marihuany, częściej stają się regularnymi użytkownikami w późniejszym życiu. Wcześniejsze stosowanie marihuany było również związane z rozwojem zaburzenia używania konopi indyjskich.

Spadek zainteresowania narkotykami

Jeśli chodzi o twardsze narkotyki, wielu komentatorów zauważyło, że milenialsi i “pokolenie Z” są znacznie mniej zainteresowani  wszystkimi środkami odurzającymi. Jedno z badań wykazało, że zaburzenia dotyczące używania narkotyków wśród osób w wieku 12-17 lat, zmniejszyły się w latach 2003-2014 aż o 49 procent.

Mimo że marihuana posiada wiele leczniczych zastosowań, a wiele badań potwierdza, że jest znacznie bardziej bezpieczna niż papierosy i alkohol, to niektóre badania wykazały negatywne skutki stosowania marihuany w okresie dorastania.

W 2014 roku w Polsce aż 40% nastolatków w wieku maturalnym używało marihuany lub haszyszu. Gimnazjaliści byli mniej podatni na używki, bo marihuanę palił co czwarty (25%)

Dostarczą marihuanę w 20 minut, a jeśli się spóźnią, dostaniesz jointa gratis

Spruce Delivery to nowa firma z siedzibą w Vancouver, której celem jest dostarczenie marihuany w mniej niż 20 minut, a jeśli dostawca się spóźni, klient otrzyma darmowego jointa.

Nie należy się jednak spodziewać, że rowerzyści będą mieli zielone mundurki lub plecaki z liściem gandzi. Ze względów bezpieczeństwa, dostawcy na rowerach nie będą się wyróżniać, więc jeśli zamówisz marihuanę w Spruce Delivery, to dostawca będzie wyglądał jak tradycyjny kurier.

Firma zaczęła dostarczać klientom susz dwa i pół tygodnia temu. Przedstawiciele firmy obiecują szybką obsługę w obszarze dostawy, który obejmuje centrum Vancouver.

Marihuana dostarczona w 20 minut

“Obiecujemy dostawę w 20 minut lub mnie, albo dostaniesz darmowego jointa”, powiedział Frank Le, przedstawiciel firmy. “Jesteśmy dostawcą na rowerach, który dowozi towar w ciągu 20 minut, czyli szybciej niż można dostać pizzę”.

Reklama firmy widoczna jest na rowerach towarowych, które nie mają na pokładzie konopi. Firma działa od 14:00 do 22:00 od wtorku do niedzieli. Spruce Delivery ma również stronę internetową, ale produkty nie są dostępne do wyświetlenia poza godzinami pracy, więc klienci od razu wiedzą, czy mogą złożyć zamówienie. Dodatkowo, aby złożyć zamówienie, klienci muszą mieć ukończone 19 lat.

Kontrowersyjny biznes plan

Chociaż Spruce Delivery to zarejestrowana firma, która jest wymieniona w rejestrze B.C. Registry Services, to policja w Vancouver uważa, że firma nie działa legalnie zgodnie z aktualnymi lub przyszłymi przepisami dotyczącymi konopi indyjskich.

“W obecnej sytuacji jest to handel substancją kontrolowaną (konopiami indyjskimi), co stoi w sprzeczności do ustawy o narkotykach i substancjach kontrolowanych”, stwierdził sierż. Jason Robillard, oficer policji w Vancouver.

“Po przyjęciu ustawy o konopiach indyjskich (która wkrótce zostanie przyjęta – red.) zachowanie to byłoby przestępstwem na podstawie ustawy o konopiach indyjskich. Ale dopóki nie wejdzie w życie ustawa o konopiach indyjskich, nie będziemy tego wiedzieć na pewno. “

Czy można palić marihuanę podczas przyjmowania antybiotyków?

Zawsze ważne jest, aby być świadomym działania marihuany, a zwłaszcza, kiedy stosuje się inne leki. Niektóre z nich w połączeniu z marihuaną mogą działać lepiej, a niektóre mogą nawet nasilić objawy choroby. Ale czy można palić marihuanę podczas stosowania antybiotyku?

Na te pytanie odpowiedział Terry Roycroft, prezes Medicinal Cannabis Resource Center Inc. (MCRCI), który od ponad dziesięciu lat bada marihuanę i jej efekty oraz jest pasjonatem pogłębiania wiedzy na temat konopi. Według niego, przyjmowanie antybiotyków i palenie marihuany może nie być aż tak szkodliwe, jak można by przypuszczać. Ekspert twierdzi jednak, że palenie marihuany jest najbardziej szkodliwą formą przyjmowania kannabinoidów, a jej skuteczną alternatywą jest waporyzacja lub przyjmowanie ich w postaci olejków, maści i innych form spożywczych.

Interakcja między marihuaną i antybiotykami

Istnieje wiele interakcji z lekami w wielu powszechnych produktach. Na przykład, nawet kofeina ma około 82 interakcji z lekami, z czego niektóre są bardzo łagodne, a niektóre bardzo poważne “, wyjaśnia Roycroft.

Nawet coś tak nieszkodliwego jak grejpfrut może mieć negatywny wpływ na antybiotyki. Ten owoc może zakłócać metabolizm wielu leków, w tym niektórych antybiotyków stosowanych w leczeniu chorób układu oddechowego, żołądka i innych infekcji. Terry Roycroft mówi, że zaczęli używać grejpfruta jako wyznacznika dla konopi.

Rzeczywistość jest taka, że istnieją bardzo małe interakcje z konopiami indyjskimi. Antybiotyki nie znajdują się na liście przeciwwskazań, do stosowania z marihuaną “- mówi Roycroft.

Wszelkie interakcje, które zostały zidentyfikowane, są bardzo łagodne –  lekarze obecnie sprawdzają nawet, czy niektóre antybiotyki działają lepiej, kiedy pacjent używa również marihuanę.

Na przykład, kiedy leczy się kogoś, kto przyjmuje leki przeciwbólowe i wprowadzamy do leczenia konopie indyjskie, zmniejszamy ich dawkę [antybiotyku] o połowę i natychmiast otrzymamy takie same korzyści, jak  gdyby pacjent przyjmował pełną porcję antybiotyku.

Marihuana hamuje wydzielanie specyficznego enzymu w wątrobie – cytochrom p450. Ten enzym jest używany przez wiele leków – w tym przez niektóre antybiotyki “, napisała Jessie Gill na Quora.

Oznacza to, że efekt działania leków zostanie polepszony. Oznacza to również, że istnieje większe ryzyko wystąpienia działań niepożądanych i niepożądanych reakcji ze strony antybiotyków. ”

Czy można palić marihuanę przy antybiotykach?

Podsumowując, Roycroft twierdzi, że nie ma problemu z mieszaniem marihuany i antybiotyków. Możesz po prostu doświadczyć nasilonych działań niepożądanych leku.

W Medicinal Cannabis Resource Center Inc. mamy pacjentów na antybiotykach i nie powiedzielibyśmy im, żeby przestali używać konopi” – mówi Roycroft.

Podobnie jak w przypadku innych lekarzy, Terry Roycroft używa grejpfruta jako wyznacznika do stosowania marihuany. Jeśli istnieje przeciwwskazanie dla grejpfruta, istnieje również przeciwwskazanie dla marihuany.

Jeśli jednak nadal nie wiesz, czy podczas leczenia antybiotykami możesz palić marihuanę, to może lepiej sobie odpuść. Jeśli jednak koniecznie chcesz przyjąć dawkę kannabinoidów, to zacznij od małych ilości i zobacz, jak Twój organizm zareaguje.

Dilerzy przez pomyłkę zaoferowali dwóm policjantom 67kg marihuany

Dwóch dilerów zostało aresztowanych po tym, jak próbowali sprzedać nieumundurowanym policjantom ponad 67 kilogramów marihuany. Całe zajście miało miejsce w środę 23 maja na przedmieściach Paryża. 

Policjanci w nieoznakowanym radiowozie policyjnym obserwowali samochód, który w środę w nocy został skradziony. Wtedy podeszło do nich dwóch wyraźnie niedoświadczonych dilerów, którzy zapytali ich “czy towar jest dla nich.” – podaje francuski portal Europe 1.

Mężczyźni podeszli z dwoma walizkami do nieumundurowanych policjantów. Na pytanie, czy towar jest dla nich odpowiadali twierdząco, choć z pewnością nie kryli zaskoczenia. Wtedy dilerzy-amatorzy wręczyli im dwie walizki zawierające 66,8 kilogramów żywicy z konopi indyjskich, czyli haszyszu.

Obaj handlarze zostali zatrzymani przy pomocy taserów, a następnie zostali aresztowani i umieszczeni w areszcie policyjnym. Jeden z nich był dotąd nieznany policji. Śledztwo zostało powierzone policji w Seine-Saint-Denis.

Marihuana we Francji

Francja ma jedne z najsurowszych przepisów w Europie dotyczących używania marihuany, chociaż we Francji jest używana częściej, niż w każdym innym europejskim kraju.

Najnowsze dane wskazują, że 17 milionów Francuzów używało konopi indyjskich, 1,400,000 obywateli używa jej regularnie, 700,000 codziennie, a konsumpcja wciąż rośnie. Konsumenci marihuany mogą spędzić rok w więzieniu i otrzymać grzywnę w wysokości 3750 euro.

Raport opublikowany 24 stycznia 2018r., zalecał wprowadzenie stałej grzywny za posiadanie marihuany w wysokości od 150 do 200 euro. Raport wskazuje, że obecne przepisy nie działają.

Pomimo małej liczby wyroków skazujących, policjanci mają dużo pracy związanej z biurokracją. Złagodzenie obecnego prawa pomoże odciążyć policjantów, którzy będą mogli skoncentrować swoje wysiłki na walce z poważnymi przestępstwami.

Policjanci z Bydgoszczy spalili 89kg marihuany i 36 kg narkotyków

W jednym z budynków Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy znajduje się magazyn substancji psychoaktywnych. To w nim do czasu zakończenia postępowań karnych trafiają zabezpieczone substancje, których posiadanie jest karane, w tym marihuana.

Policjanci z KWP w Bydgoszczy spalili ponad 125 kilogramów różnego rodzaju substancji. Z dymem poszła marihuana, amfetamina i inne substancje psychoaktywne, takie jak MDMA i kokaina.

fot. policja.pl

Pod czujnym okiem bydgoskich policjantów wszystkie substancje zostały przetransportowane z magazynu w jednym z budynków KWP w Bydgoszczy do spalarni.

Ponad 89 kilogramów marihuany, 27 kilogramów amfetaminy i ponad 9 kiloramów innych substancji psychoaktywnych zostało dostarczonych do spalarni. Chwilę później, w obecności nadzorujących policjantów, wszystkie substancje spłonęły w piecu.