Dwóch dilerów zostało aresztowanych po tym, jak próbowali sprzedać nieumundurowanym policjantom ponad 67 kilogramów marihuany. Całe zajście miało miejsce w środę 23 maja na przedmieściach Paryża.
Policjanci w nieoznakowanym radiowozie policyjnym obserwowali samochód, który w środę w nocy został skradziony. Wtedy podeszło do nich dwóch wyraźnie niedoświadczonych dilerów, którzy zapytali ich “czy towar jest dla nich.” – podaje francuski portal Europe 1.
Mężczyźni podeszli z dwoma walizkami do nieumundurowanych policjantów. Na pytanie, czy towar jest dla nich odpowiadali twierdząco, choć z pewnością nie kryli zaskoczenia. Wtedy dilerzy-amatorzy wręczyli im dwie walizki zawierające 66,8 kilogramów żywicy z konopi indyjskich, czyli haszyszu.
Obaj handlarze zostali zatrzymani przy pomocy taserów, a następnie zostali aresztowani i umieszczeni w areszcie policyjnym. Jeden z nich był dotąd nieznany policji. Śledztwo zostało powierzone policji w Seine-Saint-Denis.
Marihuana we Francji
Francja ma jedne z najsurowszych przepisów w Europie dotyczących używania marihuany, chociaż we Francji jest używana częściej, niż w każdym innym europejskim kraju.
Najnowsze dane wskazują, że 17 milionów Francuzów używało konopi indyjskich, 1,400,000 obywateli używa jej regularnie, 700,000 codziennie, a konsumpcja wciąż rośnie. Konsumenci marihuany mogą spędzić rok w więzieniu i otrzymać grzywnę w wysokości 3750 euro.
Raport opublikowany 24 stycznia 2018r., zalecał wprowadzenie stałej grzywny za posiadanie marihuany w wysokości od 150 do 200 euro. Raport wskazuje, że obecne przepisy nie działają.
Pomimo małej liczby wyroków skazujących, policjanci mają dużo pracy związanej z biurokracją. Złagodzenie obecnego prawa pomoże odciążyć policjantów, którzy będą mogli skoncentrować swoje wysiłki na walce z poważnymi przestępstwami.