Marihuana zazwyczaj dzielona jest dwie kategorie: rekreacyjną i medyczną. Wygląda na to, że granica pomiędzy tymi dwoma zastosowaniami nie istnieje. Nawet ci, którzy myślą, że używają konopi rekreacyjnie, faktycznie używają jej w celach leczniczych: do zrelaksowania się, złagodzenia niepokoju, lepszego zasypiania, polepszenia trawienia, wzmocnienia doznań seksualnych, a nawet leczenia bólu głowy.
W ostatnich latach nastąpiło wiele wydarzeń, które sprawiły, że marihuana jest coraz bardziej akceptowana. W 2012 roku stan Kolorado zalegalizował marihuanę do celów rekreacyjnych, a w 2013 roku Urugwaj stał się pierwszym krajem na świecie, który również zalegalizował ją do celów rekreacyjnych. W tym samym czasie National Cancer Institute oficjalnie potwierdził, że konopie indyjskie zabijają komórki rakowe.
Większość społeczeństwa popiera stosowanie marihuany do celów medycznych, ale niektórzy nadal sprzeciwiają się jej rekreacyjnemu użyciu. Przeciwnicy twierdzą, że rekreacyjne stosowanie konopi prowadzi do lenistwa i zabijania komórek mózgowych. Te argumenty są jednak w dużej mierze propagandą. Na szczęście, jeśli chodzi o konsumpcję konopi, organizm nie odczytuje moralnych przesłanek i wykorzystuje związki zawarte w konopiach do celów leczniczych.
Wszystko za sprawą układu endokannabinoidowego
Wszystkie ssaki posiadają układ endokannabinoidowy (ECS), czyli zbiór endogennych receptorów kannabinoidowych, które znajdują się w mózgu, układzie nerwowym i układzie odpornościowym. Nasz organizm wykorzystuje układ endokannabinoidowy do optymalnego funkcjonowania wielu ważnych funkcji życiowych.
ECS komunikuje się z organizmem za pośrednictwem receptorów: CB1 i CB2. Receptory CB1 są najbardziej skoncentrowane w mózgu. Regulują one pamięć, nastrój, odczuwanie bólu, apetyt, emocje i funkcje poznawcze. Receptory CB2 są skoncentrowane w układzie odpornościowych, regulując reakcje zapalne. Naukowcy odkryli ponad 111 kannabinoidów, z których wszystkie reagują z układem endokannabinoidowym.
Jak widzisz, nasz system endokannabinoidowy nie interesuje to, czy chcesz się zrelaksować w piątkową noc, bo wykorzystuje kannabinoidy do leczenia i utrzymywania równowagi organizmu.
Przemysł farmaceutyczny też o tym wie
Firmy farmaceutyczne znają właściwości lecznicze kannabinoidów i prześcigają się w produkcji syntetyków, które odtworzą ich działanie. Jak dotąd produkty powstałe w koncernach farmaceutycznych nie odwzorowują działania naturalnych kannabinoidów. Nie ma sposobu, aby wiernie odtworzyć lecznicze działanie konopi.
Epidiolex stworzony przez GW Pharma’s w celu leczenia napadów padaczkowych, okazał się ponad 50% mniej skuteczny niż prawdziwa marihuana.
Ponieważ koncerny farmaceutyczne nie mają prawa opatentować rośliny, to muszą tworzyć syntetyki lub ekstrakty … które nigdy nie będą tak dobre, jak cała roślina konopi.
Wielu pacjentów używających marihuany sprzedało swoje leki, aby zainwestować w konopie indyjskie. Dzieje się tak dlatego, że konopie indyjskie mogą skutecznie leczyć wiele chorób, jednocześnie nie powodując wszystkich szkodliwych i śmiertelnych skutków ubocznych, które wymieniane są w małych ulotkach dołączonych do leków. Jeśli więc jesteś konsumentem marihuany, to możesz się również nazwać pacjentem. Zastanów się tylko, w czym marihuana Ci pomaga. Stres, bezsenność, bóle, depresja? Zostaw swoją opinię w komentarzu.