7 krajów, w których za posiadanie marihuany grozi kara śmierci

Prawo narkotykowe w Polsce jest jednym z najostrzejszych w Europie. Na przysłowiowym dołku można wylądować za pół grama suszu, a za uprawę kilku krzaczków grozi nawet kilka lat więzienia. Są jednak kraje, w których kary za posiadanie marihuany są dużo gorsze.

Chiny

ideaviatges.com

Chiny niedawno wprowadziły publiczne wyroki śmierci dla handlarzy narkotyków. To w ramach kampanii antynarkotykowej. Za niewielkie ilości marihuany nie grozi kara śmierci, ale złapanie ze zbyt dużą ilością możne kosztować życie. W grudniu 2017 r. publicznie powieszono 10 osób za przemyt marihuany.

Egipt

fot. Home Interior Designs Ideas

Marihuana w Egipcie jest nielegalna, a zakaz sięga 1877 roku. Egipt jest jednym z pierwszych krajów na świecie, w których zakazano używania konopi indyjskich, a surowe przepisy nadal są stosowane. W 2013 r. egipski sąd skazał na śmierć Brytyjczyka, który próbował przemycić trzy tony haszyszu na łodzi.

Singapur

fot. Shutterstock

Singapur jest jednym z pierwszych krajów, które w XIX wieku zdelegalizowały konopie. Posiadanie marihuany może skończyć się w więzieniu, a dilerzy mogą obawiać się kary śmierci.W 2016 r. piłkarz podróżujący z Nigerii do Singapuru został zatrzymany za posiadanie 2,5kg marihuany. Ponieważ posiadanie powyżej 15g jest traktowane jako handel, mężczyzna został powieszony za posiadanie marihuany.

Malezja

fot. Financial Tribune

Ustawa Dangerous Drugs Act z 1952r. wskazuje, że najwyższą karą za posiadanie jakichkolwiek narkotyków jest kara śmierci. Zgodnie z ustawą, posiadanie powyżej 200g konopi równa się ze śmiercią przez powieszenie. W 2016 r. mężczyzna w Malezji został powieszony na podstawie wyroku Sądu Najwyższego w Kuala Lumpur, stolicy Malezji.

Birma

fot. gowakacje.pl

Południowoazjatyckie kraje mają jedne z najsurowszych praw narkotykowych na świecie. Sprzedawca warzyw o imieniu Nur Alam MOhd Hussain został uznany za winnego posiadania 2,5kg marihuany. Został on otoczony na stacji benzynowej z kopertami, które jak twierdził miały zawierać części samochodowe, a on sam był tylko pośrednikiem.

Mężczyznę skazano na karę śmierci i był to pierwszy wyrok śmierci za przestępstwo związane z narkotykami w ciągu ostatnich 10 lat.

Filipiny

fot. shutterstock

Filipiny to ostatnie miejsce, w którym chciałbyś zostać zatrzymany za posiadanie marihuany. Za posiadanie lub dystrybucję marihuany można zostać zabitym nawet bez procesu. Prezydent Rodrigo Duterte poparł publiczne zabijanie użytkowników i sprzedawców narkotyków.

Na ulicach pojawiły się “szwadrony śmierci” opłacane przez rząd, których celem jest zabijanie osób związanych z narkobiznesem. Od czasu rozpoczęcia wojny z narkotykami na Filipinach zmarło już 12.000 osób.

Arabia Saudyjska

fot. fanack.com

Arabia Saudyjska znana jest z surowego prawa narkotykowego. Za posiadanie marihuany lub narkotyków grozi kara śmierci. W ostatnim czasie kilku obywateli Jemenu zostało ściętych za przemyt haszyszu, a nie był to pierwszy raz, kiedy w Arabii Saudyjskiej ktoś stracił życie za narkotyki.