Licencjonowani producenci marihuany w Kanadzie mają magazyny, które zapełnione są tysiącami kilogramów marihuany, gotowymi do sprzedaży już 17 października. Ale analitycy z branży już przewidują, że wszystkie te zapasy nie wystarczą, aby zaspokoić popyt w pierwszym roku legalnej sprzedaży trawki.
“Obecnie nie ma wystarczającej ilości legalnej podaży marihuany, aby zaspokoić cały popyt na rekreację w Kanadzie”, powiedziała ekonomistka Rosalie Wyonch z C.D. Howe Institute.
“Nie mieliśmy wystarczająco dużo producentów przed legalizacją, aby można było dostarczyć wystarczającą ilość produktu na rynek, do czasu legalizacji.”
Wyonch porównuje ilość zapasów, które licencjonowani producenci muszą dostarczyć Health Canada, wraz z prognozami popytu ze strony Statistics Canada. Dokonała również przeglądu wzorców popytu w Kolorado i Waszyngtonie po legalizacji marihuany rekreacyjnej.
“Prawdopodobnie nie zobaczymy pustych półek w pierwszym dniu, ani w pierwszym miesiącu” – powiedziała. “W miarę upływu lat, albo ceny na legalnym rynku będą musiały wzrosnąć, albo zobaczymy niedobór zaopatrzenia”.
Ile marihuany potrzebują Kanadyjczycy?
Dokładne liczby dotyczące podaży i popytu na konopie indyjskie są trudne do oszacowania. Nie ma pewności, ile marihuany Kanadyjczycy konsumują co roku, a szacunki dotyczące czarnego rynku nie są miarodajne.
W sierpniu organizacja Statistics Canada opublikowała ankietę na temat użytkowników konopi, która dostarczyła informacji na temat szacunkowego popytu. Canaccord Genuity, jedna z najbardziej aktywnych firm inwestycyjnych w branży konopi indyjskich, szacuje, że obecne roczne zapotrzebowanie Kanady wynosi od 400.000 do 500.000 kilogramów. Prognoza zapotrzebowania opublikowana przez Health Canada, jest blisko dwukrotnie wyższa – na poziomie 926 000 kilogramów.
Jeśli chodzi o podaż, to najnowszy oficjalny raport dotyczący branży medycznej marihuany obejmuje kwartał od kwietnia do czerwca. Pokazuje on, że w tym czasie sprzedano 66 440 kilogramów suszu konopi indyjskich do celów medycznych.
Rosalie Wyonch szacuje, że kanadyjscy producenci będą w stanie dostarczyć jedną trzecią tego, czego konsumenci będą potrzebować w pierwszym roku: około 200 000 kilogramów. Oznacza to, że lokalni dilerzy wciąż nie będą narzekać na brak klientów, dopóki hodowcy w Kanadzie nie zaczną uprawiać wystarczających ilości marihuany.