Ceny legalnej marihuany są zbyt wysokie. 4 na 10 Kanadyjczyków wybiera czarny rynek

Ile maksymalnie możesz zapłacić za gram marihuany? Czy byłbyś w stanie zapłacić więcej, tylko dlatego, aby zakupić ją legalnie? Większość Kanadyjczyków twierdzi, że nie.

Dla 40% Kanadyjczyków cena marihuany będzie odgrywać znaczącą rolę w zakupach. Jeśli koszty legalnej trawki będą zbyt wysokie, czterech na dziesięciu Kanadyjczyków będzie nadal kupować konopie z czarnego rynku – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ipsos Global News.

Rzeczywistość jest taka, że wielu Kanadyjczyków ma obecnie dostęp do nielegalnej marihuany i nie spodziewa się, że po 17 października ich podejście zmieni się znacząco. Nadal planują zakupić na nielegalnym rynku ze swojego zaufanego źródła. Wyniki sondażu sugerują, że Kanadyjczycy raczej nie zmienią swoich przyzwyczajeń związanych z kupowaniem trawki, dopóki legalna marihuana nie będzie tańsza, a w tej chwili wydaje się to mało prawdopodobne.

Jaka jest optymalna cena konopi na nowym kanadyjskim rynku? Michael Amlung, profesor nadzwyczajny zajmujący się neurologią behawioralną i wykładowca w Michael G. DeGroote Center for Medicinal Cannabis Research na Uniwersytecie McMastera, powiedział, że jego dane wskazują na 10-14 USD za gram. Jego zdaniem wyższa cena sprawi, że legalny rynek nie będzie w stanie konkurować z nielegalnym rynkiem.

Dobrą wiadomością jest to, że obecne ceny nie wyglądają źle, przynajmniej do tej pory. Chociaż wciąż nie wiemy, jakie są średnie ceny w Kanadzie, ale zwykle kształtują się w okolicach 7-15$ za gram. Minister zdrowia Ginette Petitpas Taylor powiedziała w czerwcu, że ceny będą konkurować z czarnym rynkiem.

Nie ma jednak wątpliwości, że czarny rynek w Kanadzie pozostanie aktywny, przynajmniej na jakiś czas. Osiemdziesiąt cztery procent Kanadyjczyków twierdzi, że legalizacja nie zmieni tego, ile marihuany konsumują, a 36 procent twierdzi, że nie zmieni się również to, skąd biorą marihuanę. Należy pamiętać, że wielu Kanadyjczyków używa już marihuany do celów medycznych, więc otwarcie rynku rekreacyjnego nie wpłynie na ich zwyczaje zakupowe.

 

Dodaj komentarz