Turysta z województwa opolskiego zgubił w Zakopanem saszetkę. Mieszkanka Zakopanego, która ją znalazła, zaniosła saszetkę do komisariatu policji. Funkcjonariusze nie kryli zdziwienia, kiedy oprócz dokumentów, pieniędzy i rzeczy osobistych znaleźli w niej 5g suszu, który przypominał susz konopi.
Policjanci nie mieli pewności, czy susz roślinny w kilku opakowaniach to marihuana. Po jego przeprowadzeniu policjanci potwierdzili swoje podejrzenia. W opakowaniach znajdowało się ponad 5g marihuany.
Nie minęło kilka godzin, kiedy do komendy po swoją zgubę zgłosił się właściciel. Początkowo 38- latek z województwa opolskiego w rozmowie z policjantami stwierdził, że cała zawartość saszetki jest jego własnością. W późniejszym etapie oświadczył, że torebki z suszem nie należą do niego. – informuje asp. Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany i postawiono mu zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. W przypadkach mniejszej wagi sprawca podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 1 roku.
Piotr Liroy Marzec w wywiadzie przeprowadzonym miesiąc temu stwierdził, że jeszcze do końca tego roku posiadanie niewielkich ilości marihuany będzie karane mandatem. Dwa dni temu opublikował video, w którym doprecyzował, że wprowadzenie ustawy o mandatach za posiadanie niewielkich ilości marihuany potrwa jednak jeszcze kilka miesięcy.