Jezus i jego apostołowie mogli używać marihuany do uzdrawiających cudów – twierdzi kontrowersyjny historyk.
David Bienenstock twierdzi, że konopie indyjskie były powszechnie dostępne na Bliskim Wschodzie 2000 lat temu, a ludzie tamtych czasów używali ich w leczeniu chorych i niedołężnych.
Święte oleje namaszczające używane we wczesnych latach Kościoła chrześcijańskiego zawierały kaneh-bosem, którego głównym składnikiem miał być ekstrakt z konopi.
Ten ekstrakt wchłonięty przez skórę, mógł pomóc w wyleczeniu ludzi z chorobami fizycznymi i psychicznymi na długo przed wprowadzeniem na rynek masowo produkowanych leków.
Wielu historyków kwestionuje kontrowersyjne twierdzenia, argumentując, że dowód na to, że kaneh-bosem jest ekstraktem z konopi indyjskich, jest tak słaby, że nie warto się w to zagłębiać.
Bienenstock, autor wielu książek dotyczących używania marihuany, twierdzi, że praktyki lecznicze oparte na oleju z konopi były powszechne już 2000 lat temu.
W rozmowie dla Daily Star, powiedział: “Historyczne zapisy pokazują, że konopie indyjskie były powszechnie dostępne w tym czasie – wiedziano, jak je uprawiać i wykorzystywać ich właściwości lecznicze.”
“Nie ma nic innego w dzisiejszej marihuanie, co nie byłoby dostępne dla ludzi w czasach Jezusa – jest to po prostu kwestia skoncentrowania marihuany w oleju i wchłonięcia go przez skórę”.
Olejki do namaszczania były regularnie stosowane przez ówczesny kościół chrześcijański, aby leczyć chorych i starszych, wcierając je bezpośrednio na skórę.
Wiele osób uważa, że składnik stosowany w niektórych z tych olejów może mieć właściwości psychoaktywne i może zawierać wyciąg z konopi.
Hebrajska wersja receptury świętego oleju w Exodusie zawierała prawie 3 kg (6 funtów) jeszcze niezidentyfikowanego zioła określanego jako keneh-bosum.
Czy Jezus rzeczywiście używał marihuany?
Większość historyków uważa, że zioło odnosi się do tataraku – ekstraktu jego z korzenia, używanego od tysięcy lat w celach leczniczych.
Niektórzy twierdzą, że keneh-bosum, który został wyekstrahowany w około sześciu litrach oliwy z oliwek wraz z szeregiem innych pachnących ziół, to marihuana lub ekstrakt z konopi.
Badacz konopi, Chris Bennett, napisał w artykule dla High Times: “Starożytni namaszczeni byli dosłownie przesiąknięci tą potężną mieszanką.
“Medyczne używanie konopi indyjskich w tym czasie jest poparte dokumentami archeologicznymi”.
Bienenstock dodał, że każdy, kto zostałby wyleczony przez olej z konopi, uznałby tę praktykę za “cud”.
“Ktoś z religijnym nastawieniem z tamtych czasów, nie rozumiejąc naukowych podstaw tego, jak i dlaczego to działa, prawdopodobnie uznałby to za cud.”
Bienenstock twierdzi nawet, że sam Jezus namaszczony był olejem keneh-bosum.