Tajlandia we wtorek zatwierdziła stosowanie marihuany do użytku medycznego i badań naukowych. To ważny krok w regionie, w którym obowiązują najsurowsze przepisy antynarkotykowe na świecie.
“To noworoczny prezent od Narodowego Zgromadzenia Ustawodawczego dla rządu i Tajlandczyków”, powiedział Somchai Sawangkarn, przewodniczący komitetu redakcyjnego, w telewizyjnej sesji parlamentarnej.
Wciąż obowiązuje kara śmierci za posiadanie dużych ilości
Podczas gdy kraje od Kolumbii po Kanadę zalegalizowały marihuanę do użytku medycznego lub rekreacyjnego, konopie pozostają nielegalne i stanowią tabu w wielu południowo-wschodnich częściach Azji, która ma najostrzejsze kary na świecie za łamanie prawa narkotykowego.
Handlarze marihuany mogą podlegać karze śmierci w Singapurze, Indonezji i Malezji.
Wnioski patentowe utrudnieniem dla pacjentów i naukowców
Jednak w Tajlandii główne kontrowersje związane z legalizacją dotyczyły wniosków patentowych zagranicznych firm, które pozwoliły im zdominować rynek, utrudniając tajskim pacjentom dostęp do leków, a tajlandzkim naukowcom dostęp do wyciągów z marihuany.
“Będziemy domagać się, aby rząd odwołał wszystkie te prośby, zanim prawo zacznie obowiązywać”, powiedział Panthep Puapongpan, dziekan w Rangsit Institute of Integrative Medicine and Anti-Aging.
Niektórzy tajscy zwolennicy mają nadzieję, że wtorkowe zatwierdzenie utoruje drogę do legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych.
“To pierwszy krok do przodu” – powiedział Chokwan Chopaka, aktywista z Highland Network, grupy zajmującej się legalizacją marihuany w Tajlandii.