Kanada: Legalna marihuana jest prawie 2 razy droższa, niż ta na czarnym rynku

Nowe dane opublikowane przez Statistics Canada rzucają nowe światło na stan kanadyjskiego rynku marihuany. Nowe statystyki pokazują, że cena legalnej trawki wzrosła gwałtownie, odkąd w październiku weszła w życie legalizacja. Wzrost cen był tak wysoki, że legalna marihuana jest obecnie znacznie droższa niż ta zakupiona na czarnym rynku.

Obecnie średnia cena legalnej marihuany znacznie przewyższyła średnią cenę na nielegalnym rynku. Pod koniec roku średnia cena marihuany od legalnego dostawcy wynosiła 9,70 USD za gram. Ta cena jest znacznie wyższa niż ceny trawki na nielegalnym rynku. Zgodnie z nowymi statystykami marihuana z nielegalnego rynku kosztuje średnio 6,51 USD za gram.

Poza zmianami cenowymi analitycy odnotowali również kilka innych trendów. Na przykład odkryli, że 7,7 procent respondentów pierwszy raz w życiu kupiło i spróbowało marihuany w pierwszych tygodniach po legalizacji. Statystyki pokazały również, że 49,8% mężczyzn i 41,6 procent kobiet kupowało zioło w legalnych sklepach, a reszta nadal kupuje je na czarnym rynku.

Skąd te wysokie ceny marihuany?

David Clement, kierownik Consumer Choice Center powiedział w wywiadzie dla CBC, że wysokie ceny marihuany są spowodowane kosztownymi ramami prawnymi, które obowiązują w branży.

“Przestrzeganie zasad i przepisów zawartych w ustawie o konopiach indyjskich kosztuje pół miliarda rocznie” – powiedział Clement. “Aby więc wygenerować dochód na pokrycie, wdrożono opłaty za licencje dla licencjonowanych producentów.”

“Podatki i opłaty licencyjne powodują, że ceny są wysokie, a brak konkurencji uniemożliwia ich powolne obniżanie”.

W Kanadzie wciąż brakuje marihuany

W ciągu pierwszego tygodnia po legalizacji wiele legalnych sklepów doświadczyło problemów z dostawami. Sklepy detaliczne nie były i nadal nie są w stanie nadążyć za popytem konsumentów. Powodem tego jest zbyt mała ilość licencjonowanych hodowców, którzy nie są w stanie nadążyć za popytem.

Niedawno eksperci przewidywali, że niedobór może trwać 18 miesięcy, ale najnowsze szacunku wskazują, że problem z zaopatrzeniem może trwać jeszcze przez trzy lata.

 

 

Dodaj komentarz