Hiszpańska straż przybrzeżna uratowała trzech mężczyzn z łodzi załadowanej trzema tonami marihuany, która wpadła w tarapaty na wzburzonych wodach Cieśniny Gibraltarskiej.
Łódź ratunkowa uratowała dmuchaną łódź dryfującą około dwóch mil morskich od Gibraltaru. Trzej mężczyźni, którzy znajdowali się na pokładzie łodzi, zostali przewiezieni do południowego portu w Algeciras, gdzie otrzymali pomoc medyczną, a następnie zostali przekazani w ręce policji.
Ich zanurzająca się łódka dryfowała w kierunku Gibraltaru i ostatecznie wywróciła się, wyrzucając trzy tony marihuany do morza – powiedziała policja Królewska Gibraltaru.
Władze Gibraltaru przejęły 84 paczki z marihuaną i szacują, że czarnorynkowa wartość zabezpieczonych konopi to około 16 milionów euro.
Warunki w Cieśninie Gibraltarskiej – wąski pas wody łączący Ocean Atlantycki z Morzem Śródziemnym – są obecnie niebezpieczne, a to z powodu złej pogody i dużych fal.
Bliskość Hiszpanii do Maroka, kluczowego dostawcy konopi indyjskich i haszyszu oraz bliskie związki z byłymi koloniami w Ameryce Łacińskiej, głównym regionem produkującym kokainę, sprawiły, że Cieśnina Gibraltarska stała się ważną bramą dla międzynarodowych przemytników środków odurzających.