Wrocław: Mężczyzna rozpalił jointa, stojąc obok policjantów

20-letni mężczyzna stojąc na ul. Włodkowica we Wrocławiu wyciągnął jointa i zaczął go rozpalać, jednak nie spodziewał się, że obok niego stoją policjanci ubrani po cywilnemu. Funkcjonariusze zatrzymali 20-latka i znaleźli przy nim woreczek z marihuaną.

Policjanci z Wydziału Prewencji i Patrolowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, pilnowali porządku w rejonie wielu lokali rozrywkowych w okolicach ulicy Włodkowica we Wrocławiu.

St. sierż. Dariusz Rajski z Komendy Miejskiej Policji twierdzi, że jest to teren szczególnie patrolowany przez policjantów w oznakowanych radiowozach policyjnych, ale także “tajniaków”, którzy patrolują te okolice.

Około północy 12 lutego, mężczyzna wyciągnął skręta przed jednym z lokali i zaczął go rozpalać. Stojący obok policjanci poczuli charakterystyczną woń spalanej konopi. Wtedy wylegitymowali 20-letniego mężczyznę, który okazał się mieszkańcem powiatu kłodzkiego.

Mężczyzna tłumaczył policjantom, że skręconego jointa znalazł na chodniku. Funkcjonariusze nie uwierzyli jednak w jego zeznanie, kiedy w kieszeni znaleźli woreczek z marihuaną. Tester narkotykowy potwierdził, że znaleziony susz to marihuana. Mężczyzna spędził sobotnią noc w policyjnym areszcie. Policjanci przypominają, że posiadanie zabronionych substancji odurzających jest przestępstwem.