Założyciel Faktów Konopnych zatrzymany z 420 kilogramami marihuany bez THC

Jak pewnie już wiecie, 20 kwietnia mieliśmy otworzyć sklep z suszem CBD, czyli takiej marihuany bez THC. Sprawy jednak trochę się skomplikowały. W piątek około godziny 4:20 po południu Paweł K., założyciel Faktów Konopnych jechał samochodem z Hiszpanii, skąd przewoził 420 kilogramów marihuany pozbawionej psychoaktywnego THC.

Lekko poddenerwowany Paweł zadzwonił do mnie i powiedział, że ktoś musiał poinformować policję o przewozie konopi, bo straż graniczna śledzi go od momentu przekroczenia polskiej granicy. Wcześniej wysyłał mi zdjęcia zapakowanej marihuany i niestety nie wyglądało to dobrze. Jego nowy Ford Mustang ledwo pomieścił 200 kilogramów suszu, a pozostałe 220 kilogramów konopi musiał przewieźć na przyczepce.

Uwagę straży granicznej zwrócił zapewne liść marihuany, który jest w logo Faktów Konopnych. Kilka kilometrów za Katowicami w stronę Krakowa Paweł został wyprzedzony przez nieoznakowanego Opla Insignię, a policjanci kierujący samochodem kazali mu zjechać na pobocze. Tam czekała już grupa antyterrorystów, która wyciągnęła go z samochodu i skuła kajdankami.

Policjanci od razu otworzyli worki z konopiami i po zapachu stwierdzili, że jest to marihuana. Paweł powiedział jednemu z policjantów, żeby wyciągnął bibułki z jego tylnej kieszeni w spodniach i kazał im skręcić jointa z suszu, który przewoził. Oznajmił funkcjonariuszom, że nie jest to zwykła marihuana, tylko Cannabis Light – nowy produkt, który 20 kwietnia wprowadzamy na rynek.

Jeden z funkcjonariuszy szybko skręcił 3 jointy i puścił je w obieg. Policjanci wraz z antyterrorystami spalili po kilka buchów i stwierdzili, że “to nie kopie, ale jest bardzo przyjemne w smaku“. Po wykonaniu narkotestów potwierdziły się słowa zatrzymanego Pawła. Chociaż susz wygląda jak marihuana, to zawiera on mniej niż 0,2% THC, więc jest w pełni legalny.

Po przeprowadzeniu wszystkich czynności policjanci przeprosili zatrzymanego i poprosili go o kod rabatowy na Cannabis Light. Kazał im wejść na stronę www.CannabisLight.pl i zapisać się do newslettera – wtedy otrzymają kod rabatowy na pierwsze zakupy. Policjant, który dowodził akcją stwierdził, że jest to świetna alternatywa dla marihuany, której ze względu na wykonywany zawód nie mogą używać.

Prima Aprilis! Mam nadzieję, że wciągnęła Cię historia z zatrzymania, ale oczywiście została ona wymyślona ? Żadnego zatrzymania nie było, ale jedna kwestia jest prawdziwa – 20 kwietnia wypuszczamy na rynek nasz susz CBD pod marką Cannabis Light. Wygląda jak marihuana, ale ma mniej niż 0,2% THC, więc jest w pełni legalny. Zachęcamy do zapisania się na newsletter na stronie CannabisLight.pl – dzień przed otwarciem wyślemy Ci maila z kodem rabatowym na pierwsze zakupy. Wkrótce podamy więcej informacji.

Następnym razem nie daj się nabrać i pamiętaj, że dziś jest 1 kwietnia!

Dodaj komentarz