Liroy: “Jesteśmy w trakcie procedowania depenalizacji marihuany”

Piotr “Liroy” Marzec rozmawiał niedawno z Winim – założycielem marki Stoprocent. Podczas rozmowy panowie poruszyli wiele ciekawych tematów dotyczących konopi, ale nas zainteresował jeden – dekryminalizacja marihuany, która jak twierdzi Liroy – chciałby, aby nastąpiła jesienią, a najpóźniej w przyszłej kadencji.

W ubiegłym roku Liroy powiedział w jednym z wywiadów, że do końca 2018r. posiadanie niewielkich ilości marihuany będzie karane jedynie mandatem. Od tego czasu minęło już 9 miesięcy, a posiadanie niewielkich ilości marihuany wciąż jest przestępstwem. Czy tym razem słowa posła okażą się prawdą?

Wywiad z ubiegłego roku możesz obejrzeć TUTAJ. Poniżej przeczytasz zapis z rozmowy, a pełne video znajdziesz na końcu artykułu.

Rozmowa Liroya z Winim:

Wini: Dobra, na sam koniec – kiedy będziemy mogli sobie jarać jointy […]?

Liroy: W tej chwili jesteśmy w trakcie procedowania depenalizacji. To jest najważniejsze, o co się bijemy, czyli żeby określona ilość była tylko występkiem, karanym maksymalnie mandatem 50zł. To jest najważniejsza rzecz, która w tej chwili chcemy, żeby przeszła w Sejmie, do jesieni, do końca kadencji. […] Najpóźniej w przyszłej kadencji. W tej chwili już są tak zaawansowane rozmowy. […] Ustawą, o której nawet rozmawialiśmy – z 20 lipca zeszłego roku trochę w pułapkę ofsajdową wpuściliśmy rząd i w tej chwili nie mają innego wyjścia, muszą procedować małe ilości marihuany.

Piotrek: Myślisz, że to ma szanse przejść?

Liroy: Tak, już jestem po rozmowach ze wszystkimi, łącznie z Prezesem. […] Chcemy, żeby określona ilość była tylko i wyłącznie występkiem, bo to jest jakaś paranoja, że mając 48 lat muszę się chować po jakiś branach żeby sobie jointa zapalić.

Wini: Ale Ty masz immunitet. Podchodzą, a Ty… (wydmuchuje dym) Sp******aj

Liroy: Wini, ale czy my kiedyś się przejmowaliśmy, że palimy w publicznym miejscu?

Jacek: Ale jest tak, że ludzie wpadają z medyczną marihuaną, a ponieważ policja nie jest w stanie zweryfikować, czy jest to medyczna czy nie medyczna, to oni w ogóle są poszkodowani, mają wjazd na chatę… przy dzieciach…

Liroy: Dlatego chcemy dekryminalizacji i jest to zrozumiałe.

Wini: Ty, czekaj- to teraz jak będę miał gram przy sobie, to po prostu zrzucam wszystko na Ciebie Liroy. (śmiech) […] Ty jesteś nie do ruszenia.

Liroy: Jak Was złapią, to mówcie, że to Liroya.