Policjanci z Ursynowa zatrzymali 20-latka, który posiadał przy sobie 100 gramów marihuany. Zatrzymany twierdził, że marihuanę posiada na własny użytek i chciał ją spalić z kolegami.
Mężczyzna zwrócił swoją uwagę policjantów, kiedy zaczął ukrywać się przed przejeżdżającym radiowozem. Podczas kontroli okazało się, że 20-latek posiada przy sobie 100 gramów suszu, a narkotestery wykazały, że jest to marihuana.
Mężczyzna oznajmił policjantom, że kupił marihuanę, aby uczcić zakończenie roku szkolnego i zaliczenie egzaminów maturalnych.
Zakupiony susz miał spalić wraz z kolegami. Teraz po odbiorze świadectwa maturalnego będzie musiał się zmierzyć z odpowiedzialnością za posiadanie nielegalnych substancji.
Akcja miała miejsce około godziny 20:00 na Alei KEN. Wtedy policjanci zauważyli mężczyznę, który próbował uniknąć konfrontacji z policjantami. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, dlaczego 20-latek zachowuje się podejrzanie.
Policjanci przeszukali mężczyznę i szybko okazało się, że ten posiada w plecaku worek foliowy ze 100 gramami suszu.
Zarekwirowana marihuana trafiła do depozytu policyjnego, a 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna tłumaczył, że nabył susz od nieznajomego mężczyzny. W ten sposób chciał uczcić z kolegami zakończenie edukacji szkolnej oraz zaliczenie egzaminów maturalnych.