Miesiąc: sierpień 2018

Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła, że przeprowadzi krytyczną ocenę konopi indyjskich, aby ustalić, czy powinna być nadal zakazana na mocy prawa międzynarodowego.

Przegląd, który ma się rozpocząć w listopadzie, zostanie przeprowadzony przez Komitet Ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia ds. Uzależnienia od narkotyków (ECDD), który wydaje zalecenia dla ONZ w kwestii substancji zabronionych na skalę międzynarodową.

W czerwcu ECDD opublikował wstępną recenzję, w której konopie określono jako “stosunkowo bezpieczne” i przyznał, że nie odnotowano zgonów spowodowanych używaniem marihuany.

W ocenie wstępnej uznano również, że konopie indyjskie mają szeroki zakres korzyści leczniczych, które mogą przynieść korzyści pacjentom z cierpiących na raka, epilepsję, przewlekłe bóle i uzależnienie od opioidów.

Wyniki będą miały wpływ na status marihuany w wielu krajach

Wyniki raportu mogą być znaczące, nie tylko dlatego, że będą pierwszymi tego typu w historii, ale także dlatego, że mogą mieć bezpośredni wpływ na status prawny marihuany w poszczególnych krajach.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych rząd federalny byłby zobowiązany do przeprowadzenia przeglądu konopi w celu rozważenia, czy ich nielegalny status jest uzasadniony.

Zgodnie z przepisami ustawy o substancjach kontrolowanych, które zakazują marihuany w Stanach Zjednoczonych, Departament Sprawiedliwości musi przeprowadzić rewizję substancji, jeżeli nastąpią zmiany w międzynarodowych zobowiązaniach traktatowych Ameryki.

Ponieważ substancje są zakazane na całym świecie w ramach traktatów zwanych Jednolitą Konwencją o środkach odurzających i Konwencji o substancjach psychotropowych, Stany Zjednoczone byłyby zobowiązane do dostosowania swojej polityki w przypadku wprowadzenia zmian.

Polska i Jednolita konwencja o środkach odurzających

Jednolitą konwencję o środkach odurzających z 1961 roku została zatwierdzona w Polsce w 1965 roku. Jeśli raport ONZ wykaże, że konopie nie powinny być legalne, to na mocy traktatów Polska również powinna przeprowadzić rewizję prawa.

Nie ma jednak gwarancji, że zmiana w ONZ doprowadzi do zmiany w Stanach Zjednoczonych, ponieważ konstytucja pozwala Prokuratorowi Generalnemu i Sekretarzowi Zdrowia ustalić, czy raporty ustanowione przez ONZ są wystarczająco przekonujące.

W kwietniu, gdy ONZ rozpoczęła wstępną ocenę konopi, zmusiła ona Food and Drug Administration do złożenia publicznego związku na temat tego, czy substancja powinna zostać zakazana i czy ma jakiekolwiek korzyści terapeutyczne.

Lista celebrytów ubiegających się o udział w “zielonej gorączce złota” wciąż rośnie, szczególnie w branży Hip Hop. W piątek B-Real z Cypress Hill – jednej z najbardziej znanych i zielonych zespołów hip-hopowych oficjalnie przełożył swoją pasję na biznes, otwierając nowy sklep z marihuaną z siedzibą w Los Angeles.

Sklep B-Real’a nazywa się Dr. Greenthumb, co w wolnym tłumaczeniu oznacza osobę z naturalnym talentem do uprawy roślin.

Dla wszystkich niezaznajomionych z tematem – Cypress Hill jest odpowiedzialne za takie hity jak “Hit from the bong” czy “Dr Greenthumb”, czyli utwory o paleniu marihuany.

B-Real o sklepie Dr. Greenthumb

Raper, którego prawdziwe nazwisko brzmi Louis Freese, optymistycznie wypowiadał się na temat perspektyw swojego nowego sklepu w wywiadzie dla Los Angeles Magazine. Jak wyjaśnił Freese, to, co odróżnia jego działalność od innych znanych sklepów z konopiami indyjskimi, to fakt, odmiany marihuany dostępne w jego sklepie są mocno egzotyczne. Według Freese’a branża szybko się zmienia, więc kluczową kwestią jest dywersyfikacja produktu.

“Kiedy zaczynaliśmy budować naszą markę, bazowaliśmy na odmianach  OG Kush, ponieważ w tamtym czasie był to popularny szczep w Południowej Kalifornii” – powiedział B-Real. “Wraz z ewolucją branży i kultury, na rynek trafiają egzotyczne szczepy, a teraz pojawia się nowe zapotrzebowanie. Od jakiegoś czasu rozwijamy nowe odmiany, by mieć produkty, których ludzie teraz szukają “.

Cypress Hill i marihuana

Cypress Hill od dawna uważany jest za grupę pro-konopną i w szerszym znaczeniu, za wielkich zwolenników legalizacji marihuany. Album “Black Sunday” z 1993 roku jest chyba najstarszym dowodem.

Płyta została wypełniona utworami skoncentrowanymi na konopiach, takimi jak “Hits from the Bong”, “I Wanna Get High i oczywiście” Legalize It “.

W komunikacie prasowym firmy wydanym w piątek, B-Real przyznał, że jego kariera muzyczna była podwaliną pod ten konkretny cel.

Hit From The bong

Według nowych badań opublikowanych w piątek, rośnie odsetek dorosłych w Szwecji, którzy regularnie stosują konopie indyjskie.

Odsetek dorosłej populacji Szwecji, która używała marihuany w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrósł z 2,5% w 2013 r. Do 3,6% w 2017 r., Wynika z badań przeprowadzonych przez Szwedzką Radę ds. Informacji o Alkoholu i Innym Narkotyków (Centralförbundet för alkohol- och narkotikaupplysning, zwana także CAN).

Badacze opisali to jako “dość duży wzrost”, a liczba ta w roku 2017 stanowi najwyższy odsetek osób używających konopi indyjskich w historii Szwecji.

“Jeden mężczyzna na każde 20 (4,5 procent) i jedna kobieta na każde 40 (2,5 procent) powiedziało w 2017 roku, że używali konopi indyjskich w ciągu ostatnich 12 miesięcy, w 2013 roku proporcje te wynosiły 1,5 procent i 3,5 procent” – powiedział Mats Ramstedt , szef badań CAN i jeden z autorów raportu.

“Wśród kobiet wzrost jest najbardziej widoczny wśród tych poniżej 50 roku życia, a wśród mężczyzn w grupie wiekowej 30-49. Mężczyźni w grupie wiekowej 17-29 lat to grupa, która najczęściej używała konopi w ciągu ostatniego roku: 12. 3 procent – wyjaśnił Ramstedt.

Szwecja stosuje od dawna podejście zerowej tolerancji wobec używania narkotyków, co oznacza, że nie ma żadnego prawnego rozróżnienia pomiędzy “twardymi” i “miękkimi” narkotykami.

Kraj ten ma zazwyczaj jeden z najniższych wskaźników konsumpcji konopi w Europie, chociaż od początku 2000 roku wskaźnik ten wzrósł i nadal jest najczęściej używanym nielegalnym narkotykiem w Szwecji.

W 2017 r. Krajowa Agencję Produktów Medycznych (Läkemedelsverket) zezwoliła na wydanie pierwszych recept na medyczną marihuanę.

Dan Bilzerian postanowił zainwestować trochę pieniędzy w rozwój swojej marki Cannabis Ignite. Przeznaczył milion dolarów dla osób, która będą promować jego markę.

Prison is for rapists, thieves, and murderers. If you lock someone in a cage for smoking a plant that makes them happy, then you’re the fucking criminal.- @joerogan

Post udostępniony przez Dan Bilzerian (@danbilzerian) Lip 12, 2018 o 6:54 PDT

Dobrym kandydatem może być playboy i pokerzysta otaczający się kobietami, popularny na Instagramie, który będzie promował bilzeriański styl życia. Kandydaci powinni zgłaszać swoje oferty bezpośrednio na stronie internetowej Ignite. Pierwsze oferty już się pojawiają.

Ignite Cannabis Co. to dzieło Dana Bilzeriana i Matta Morgana. To firma z siedzibą w Kanadzie produkująca konopie indyjskie, która chce stać się marką o światowej sławie.

More pot, less pills

Post udostępniony przez Dan Bilzerian (@danbilzerian) Maj 1, 2018 o 11:24 PDT

Na stronie internetowej Bilzerian pisze, że projekt Ignite “nie szczędzi wydatków, nie idzie na łatwiznę i robi to, co ma być zrobione”, aby stać się liderem. Sądząc po skrajnym podejściu Bilzeriana do niemal wszystkiego, łatwo uwierzyć w te słowa.

Dan Bilzerian oferuje 100,000$ rocznie dla 10 finalistów

Z początkowej rundy zgłoszeń Bilzerian wybierze kilku półfinalistów. Będą uczestniczyć w przesłuchaniu na żywo, w Las Vegas lub Los Angeles. Stamtąd grupa finalistów pojedzie do finałowej rundy w LA.

Bilzerian twierdzi, że planuje wybrać 10 zwycięzców na stanowisko rzecznika we wrześniu. Każdy zwycięzca otrzyma roczną umowę o wartości 100 000 USD na promowanie firmy Ignite w aptekach, na konferencjach i innych miejscach związanych z konopiami indyjskimi.

Happy birthday @sofia_bevarly

Post udostępniony przez Dan Bilzerian (@danbilzerian) Kwi 26, 2017 o 4:29 PDT

W 2017 roku, Bilzerian i jego partnerzy przekształcili zasadniczo nieistniejącą spółkę w firmę inwestycyjną zajmującą się konopiami indyjskimi o nazwie Green Axis Capital.

W 2015 r. dochodzenie w sprawie rodziny Bilzerian wykazało, że Dan zaczął karierę dzięki pieniądzom swojego ojca, oszusta i przestępcy, który kiedyś był winien rządowi USA dziesiątki milionów dolarów. Oczywiście, Dan Bilzerian również wygrał dużo pieniędzy grając w pokera i jak sam twierdzi, rocznie wygrywa około 50 milionów dolarów grając właśnie w pokera.

---

Chcesz zostać ambasadorem marki Ignite Cannabis? Zgłoś się tutaj

Producent piwa Corona, Constellation Brands, ma zainwestować 4 miliardy dolarów w największego kanadyjskiego producenta marihuany, Canopy Growth. Jest to największa do tej pory inwestycja w branżę legalnej marihuany.

W zeszłym roku Constellation zainwestował 200 milionów dolarów w firmę Canopy, aby wyprodukować bezalkoholowy napój na bazie konopi indyjskich. Firma alkoholowa chce wykorzystać rosnącą popularność tej używki.

Po opublikowaniu informacji o transakcji, akcje Canopy na giełdzie w Toronto wzrosły o 30%, podczas gdy na Wall Street spadły o 6%.

Inwestycja pozwoli na rozwój Canopy Growth

Obie firmy twierdziły, że inwestycja pozwoliłaby Canopy rozszerzyć zasięg działalności “w prawie 30 krajach realizujących program konopi medycznych”.

Canopy, która jest największym legalnym producentem konopi indyjskich, obecnie produkuje m.in. oleje na bazie konopi i CBD w kapsułkach.

Dzięki najnowszemu zastrzykowi gotówki od właściciela piwa Corona, firma planuje rozszerzyć swój pakiet produktów o batony z CBD, vaporizery i skręcone jointy.

Chce również opracować leki na bazie kannabinoidów, które stanowią bezpieczniejszą alternatywę dla niektórych głównych metod leczenia bólu, lęku, bezsenności i łuszczycy.

Właściciel piwa Corona otrzyma 38% udziałów w Canopy

Constellation, która produkuje i sprzedaje piwo, wino i napoje spirytusowe w USA, Kanadzie, Meksyku, Nowej Zelandii i we Włoszech, zauważyła, że rządy na całym świecie zasygnalizowały już istotną zmianę w podejściu do marihuany i produktów na bazie konopi indyjskich.

“W ciągu ostatniego roku zaczęliśmy lepiej rozumieć rynek konopi indyjskich, olbrzymie szansę na rozwój, jakie oferuje, oraz wiodące możliwości Canopy w tej branży” – powiedział Rob Sands, prezes Constellation Brands.

W czerwcu kanadyjski rząd uchwalił projekt ustawy, który zalegalizuje rynek konopi w tym kraju. Ustawa ma zostać wprowadzona w październiku.

Dzięki tej ogromnej inwestycji firma Constellation stała się właścicielem 38% udziałów firmy Canopy Growth. Umowa podlega zatwierdzeniu przez organy regulacyjne i oczekuje się, że zostanie zamknięta nie wcześniej niż do końca października.

W przeciwieństwie do argumentów często stosowanych przez przeciwników reformy prawa związanego z marihuaną, “używanie konopi indyjskich nie powoduje istotnego zmniejszenia deficytu istoty szarej związanej ze schizofrenią”.

To wniosek z badania opublikowanego przez Psychiatry Research: Neuroimaging, przeprowadzonego przez naukowców z Vanderbilt University Medical Center w Tennessee.

Streszczenie badania zaczyna się od stwierdzenia, że; “Stosowanie substancji może zaburzyć  struktury mózgu u pacjentów ze schizofrenią. Użyliśmy morfometrii opartej na wokselach (VBM – voxel-based morphometry), aby zbadać, czy istnieją różnice w objętości istoty szarej między pacjentami ze schizofrenią, którzy stosowali i nie stosowali marihuany i/lub alkoholu w porównaniu do 88 zdrowych osób z grupy kontrolnej. ”

W porównaniu do grupy kontrolnej, “pacjenci ze schizofrenią mieli zmniejszoną objętość istoty szarej w obustronnym zakręcie przedśrodkowym, prawej przyśrodkowej korze czołowej, prawej korze wzrokowej, prawym płacie potylicznym, prawym wzgórzu, obustronnym ciele migdałowatym i obustronnym móżdżku niezależnie od historii używania substancji.”

Naukowcy “nie stwierdzili różnic w objętości istoty szarej wśród pacjentów ze schizofrenią, którzy używali marihuany i/lub alkoholu w porównaniu do pacjentów ze schizofrenią, którzy nie używali tych substancji.”

Naukowcy podsumowują; “Nasze dane potwierdzają pogląd, że klinicznie znacząca historia picia alkoholu lub zażywania konopi indyjskich nie wpływa znacząco na deficyty istoty szarej związane ze schizofrenią.”

 

Drug Enforcement Administration (DEA) wydało orzeczenie, dzięki któremu wzrośnie ilość marihuany uprawianej w celach badawczych. W tym samym raporcie DEA ogłosiło, że będzie próbowało ograniczyć produkcję problematycznych leków opioidowych.

Ilość marihuany, którą dotychczas można uprawiać wynosiła około 450 kilogramów, ale w 2019 r. wzrośnie do prawie 2430 kilogramów.

Zgodnie ze złożonym wnioskiem liczby te “odzwierciedlają całkowitą ilość substancji niezbędnych do zaspokojenia krajowych potrzeb medycznych, naukowych, badawczych, przemysłowych i eksportowych w ciągu roku oraz dla ustanowienia i utrzymywania zapasów rezerwowych”, wskazuje DEA .

Niestety, wciąż istnieje wiele przeszkód, które trzeba pokonać, zanim społeczność naukowa rzeczywiście będzie miała otwarty dostęp do tych zasobów. W całych Stanach Zjednoczonych istnieje tylko jedno gospodarstwo, które jest uprawnione do produkcji konopi indyjskich do celów badawczych. Naukowcy skarżą się, że często jest problem z otrzymaniem próbek do badań. Gospodarstwo to znajduje się na University of Mississippi i działa od 1968 roku.

Dwanaście innych obiektów zgłosiło podobno chęć zostania licencjonowanymi producentami, ale wszystkie zostały zablokowane przez Departament Sprawiedliwości.

Dyrektor polityczny NORML Justin Strekal zwrócił uwagę, że obecnie istnieje monopol na badania naukowe nad konopiami indyjskimi w USA.

Podczas gdy drastyczny wzrost żądanej produkcji marihuany przez DEA jest pozytywnym sygnałem, to wciąż istnieją znaczące bariery, w tym między innymi monopol NIDA na uprawę i nieuzasadnione przeszkody, których doświadczają naukowcy chcący uzyskać zezwolenie. Nadszedł czas, aby Kongres spojrzał na ponad 28 000 recenzowanych badań dostępnych w internetowej bazie danych Narodowego Instytutu Zdrowia i zreformował prawo federalnego poprzez całkowite usunięcie marihuany z ustawy o substancjach kontrolowanych “- powiedział Strekal.

Podczas gdy DEA zamierza zwiększyć podaż do celów badawczych, marihuana jest wciąż uznawana na poziomie federalnym jako narkotyk według harmonogramu 1, co oznacza, że istnieje duża ilość “biurokracji” uniemożliwiającej naukowcom prowadzenie badań klinicznych i prowadzenie badań w celu oceny korzyści i ryzyka konopi indyjskich.

W komunikacie prasowym, funkcjonariusz DEA Uttam Dhillon uznał, że marihuana może być możliwym rozwiązaniem narastającego kryzysu przedawkowania opiatów.

W 2017 r. W Denver przychód ze sprzedaży marihuany i produktów z konopi indyjskich osiągnął prawie 600 milionów dolarów, dzięki czemu miasto zarobiło dziesiątki milionów z podatków od sprzedaży.

Zgodnie z nowym raportem zatytułowanym The Denver Collaborative Approach: Leading The Way In Municipal Marihuana Management 2018, przychód ze sprzedaży legalnej marihuany w Denver w 2017 roku osiągnął 587 milionów dolarów, co stanowi wzrost o 29% w porównaniu z rokiem poprzednim. 377 milionów dolarów pochodziło ze sprzedaży marihuany rekreacyjnej, a pozostałe 210 milionów dolarów z legalnej dystrybucji medycznej marihuany.

Sprzedaż ta przyniosła około 44 miliony dolarów z podatków. Oznacza to 20-procentowy wzrost dochodów z marihuany uzyskanych przez miasto w 2016 roku.

“Ten nowy raport pokazuje, że skoordynowane podejście Denver między wieloma agencjami do zarządzania marihuaną działa,” powiedział burmistrz Denver Michael B. Hancock w komunikacie prasowym opublikowanym dzisiaj.

“Podjęliśmy trudne wyzwanie, stając się pierwszym dużym miastem w Ameryce, które zarządza zalegalizowaną marihuaną rekreacyjną i odnosimy sukces. Wynika to z koordynacji między Agencją ds. Licencji w Denver, Departamentem Straży Pożarnej, Departamentem Policji, Departamentem Zdrowia Publicznego i Ochrony Środowiska, Planowaniem Społecznościowym i Rozwoju, a także naszymi partnerami w innych agencjach miejskich, społeczności z branży marihuany i rzecznikami zdrowia publicznego. ” – powiedział burmistrz Denver Michael B. Hancock.

W Denver marihuana została zalegalizowana w 2013 r., a pierwsza legalna sprzedaż miała miejsce w styczniu następnego roku. Denver jest najbardziej zaludnionym miastem w Kolorado i liczy około 690 000 mieszkańców.

Przychód ze sprzedaży marihuany w Kolorado przekroczył w ubiegłym roku 1,5 miliarda dolarów, a najnowsze badania pokazują, że ten rok może być jeszcze bardziej owocny dla stanu, który jako pierwszy zalegalizował marihuanę do celów rekreacyjnych.

Czy marihuana może być korzystna dla zdrowia? Według amerykańskich ankiet opublikowanych online przez Annals of Internal Medicine większość amerykańskich dorosłych – 81 procent – uważa, że tak.

Badanie obejmowało odpowiedzi od 9 003 osób dorosłych, które uznano za próbę reprezentatywną dla kraju. Uważane korzyści, na które powołuje się większość osób, to radzenie sobie z bólem (odnotowanym przez 66 procent uczestników), leczeniem chorób takich jak stwardnienie rozsiane i epilepsja (48 procent) oraz łagodzenie stresu, lęku i depresji (47 procent).

91% respondentów stwierdziło również, że marihuana wiąże się z ryzykiem, z których najczęstszymi są problemy prawne (przytaczane przez 52%), uzależnienia (50%) i zaburzenia pamięci (42%).

Wśród dorosłych w USA 29,2% zgadza się, że palenie marihuany zapobiega problemom zdrowotnym. Około 18% uważa, że narażenie na bierne palenie marihuany jest w pewnym stopniu lub całkowicie bezpieczne dla dorosłych, podczas gdy 7,6% wskazało, że jest ono w pewnym stopniu lub całkowicie bezpieczne dla dzieci.

Spośród wszystkich respondentów, 7,3% zgadza się, że używanie marihuany w trakcie ciąży jest nieco lub całkowicie bezpieczne. Około 22,4% dorosłych Amerykanów uważa, że marihuana w ogóle nie uzależnia.

Ponieważ legalizacja marihuany rozprzestrzenia się w coraz szybszym tempie, medyczna marihuana jest już legalna w 30 stanach, a korzystanie z niej w celach rekreacyjnych jest legalne w dziewięciu stanach, naukowcy podkreślili potrzebę przeprowadzenia dodatkowych badań w celu lepszego zrozumienia skutków zdrowotnych i bezpieczeństwa regularnego stosowania marihuany.